Artystyczna dosza :) O naturze Vata
Ajurweda. Dosza. Prakriti.
Vata, pitta i kapha oznaczają w praktyce unikalną naturę każdego z nas, nasze Prakriti, czyli cechy z którymi się rodzimy, naszą niepowtarzalną ich kombinację. Nasz osobisty stan równowagi. Albo też cechy, które nabyliśmy w związku z nieodpowiednim dla naszej doszy stylem życia. Nasz osobisty stan nierównowagi, Vrikriti.
Prakriti jest w ajurwedzie punktem odniesienia, z którego działamy, lub do którego dążymy. Na prakriti składa się kombinacja cech o różnym nasileniu, materializująca się w ciele i emocjach. Nasza natura. Każdy z nas jest mozaiką trzech energii, dosz: vata, pitta i kapha. Ta indywidualna kombinacja jest dla każdego z nas osobistym stanem równowagi. Może być tak, że jedna z dosz manifestuje się silniej niż dwie pozostałe. Gdy dominują dwie dosza, mówimy o podwójnym prakriti: vata-kapha, vata-pitta lub pitta-kapha. Niekiedy, choć rzadko zdarza się także, że wszystkie trzy dosza obecne są w ciele fizycznym i mentalnym w podobnych proporcjach. Ajurweda określa to jako potrójne prakriti.
Dziś o doszy vata, czyli poetycko, kreatywnie i pewnie nieco chaotycznie przy okazji. Taka już jest Vata :)
Vata to żywioł powietrza. Atrybutami vata są ruch, lekkość, suchość i zimno. Przy dominującej lub zaburzonej vacie możemy odnaleźć właśnie te elementy w ciele i emocjach.
Osoby o konstytucji vata są zazwyczaj lekkie, czyli bardzo szczupłe, często albo bardzo wysokie albo bardzo niskie. Suchość przejawia się w suchej skórze, suchych włosach, sztywnych, strzelających stawach, sztywności w dolnym odcinku kręgosłupa i tendencji do zaparć. Vata jest zmarzluchem, to konstytucja ludzi, którym często jest po prostu zimno, przez co przejawiają oni uwielbienie dla grubych swetrów, dużych miękkich szali i ciepłych wełnianych skarpet. Takowe zawsze mile widziane :) Vata to ruch, energia, niezdecydowanie i pewna chaotyczność w działaniu i ubieraniu myśli w słowa, ciągła potrzeba zmian, zamiłowanie do podróży i/lub twórczości artystycznej. Vata to najbardziej kreatywna z dosz :)
Vata jest Wystraszkiem :) W tej artystycznej wrażliwej głowie lubią pomieszkiwać lęki i niepokoje.
Wszystko co zimne, lekkie i suche w nadmiarze będzie vatę zaburzać, nadmiar bodźców wszelakich także. Nasilą vatę więc suche, pikantne przekąski, zimne napoje, potrawy z lodówki, fast foody zaburzają vatę bardzo mocno, kawa niestety też, jako że wysusza ciało i pobudza i tak już mocno aktywny umysł Vaty.
Gorzkie zioła z jednej strony bardzo pozytywnie wpłyną na trawienie Vaty, jednak biorąc poprawkę na ich mocno wychładzającą naturę, warto stosować je z umiarem, który nawiasem mówiąc niekoniecznie należy do Vaty mocnych stron. Ma Vata bowiem wrodzoną skłonność do przesady w jedną lub drugą stronę i uwielbienie do ekstremów, a często i do wędrówek z jednej skrajności w drugą ;)
Ważne dla Vaty są regularne posiłki, mocno odżywcze, nawilżające ciało i wyciszające umysł. Migdały, orzechy włoskie, sezam, dynia, cukinia, marchewka, ciemnozielone warzywa liściaste jak kapusta pak choi, sałata rzymska, zielona pietruszka, wodorosty, awokado, owoce wszystkie: słodkie i dojrzałe (owoce suszone namaczamy na noc), ryż basmati, czerwona soczewica, fasolka mung i mung dal, adzuki, masła i mleka orzechowe, oliwa z oliwek, jeśli jecie to super będzie miód, a także mleko, jogurty, twarożki od szczęśliwej krowy, kozy lub jeszcze lepiej owcy oraz ghee. Jeśli nie jecie możecie poeksperymentować z roślinnym nabiałem :) Pokarmy fermentowane będą zbawienne dla delikatnego przewodu pokarmowego Vaty :)
Niekiedy pojawia się pytanie, czy Vata może jeść owoce, ze względu na ich rzekomo wychładzającą naturę. Jemy owoce :) To najlepsze jedzenie dla nas. Owoce, te słodkie i mocno dojrzałe i warzywa polane odżywczym, aromatycznym dressingiem dobre będą dla Vaty również na surowo. Poniżej garść pomysłów na potrawy idealne dla osób z dominującą lub zaburzoną doszą Vata: 🥑 świeże sałaty z kremowym sosem na bazie tahini, białego miso i oliwy z oliwek ze szczyptą pieprzu cayenne,
🥑 gęsty, aromatyczny dal z czerwonej lub żółtej soczewicy, fasolki mung czy adzuki, długo gotowany z dodatkiem kuminu, kolendry czy kopru włoskiego,
🥑 warzywne curry z fasolką szparagową, młodymi ziemniaczkami i brokułem, a zimą z warzywami korzeniowymi, dynią i brukselką,
🥑 risotto z ryżem okrągłym lub orzechowym basmati,
🥑 aromatyczna kawa z kardamonem, mlekiem migdałowym, sezamowym lub owsianym (sojowe gorące w kawie też będzie ok :)
Łagodzą tę doszę smaki słodki, słony i kwaśny, mając działanie nawilżające i rozgrzewające oraz mocno odżywcze, przy czym najcięższy czyli najbardziej łagodzący jest dla tej dosza smak słodki, a zaraz potem kwaśny. Smak słodki dodatkowo wycisza emocje i uspokaja umysł :) Smaki ostry, gorzki i cierpki ściągają i wysuszają przez co będą vatę dodatkowo nasilać. Są jednak kwintesencją dobrego trawienia, regulują metabolizm i pomagają ciału w usuwaniu toksyn. Kluczem do dobrego samopoczucia jest wsłuchanie się w siebie, właściwa proporcja i umiejętne korzystanie z wszystkich sześciu smaków.
Szczególnie dobre będą dla Vaty wszelkie praktyki antystresowe: łagodna joga, regularna praktyka relaksacji, uważności i medytacji, spacery wśród drzew, spokojna muzyka w tle, spędzanie czasu ze sobą w ciszy, w otoczeniu natury, z dala od bodźców wielkiego miasta, a także rozwijanie swoich artystycznych pasji.
Komentarze
Prześlij komentarz