Równoważenie kapha i jaglane inspiracje na zakończenie szparagowego sezonu :)


W tym roku mogę mówić o sezonie szparagowym i w mojej kuchni. Na zakończenie seonu zapraszam na przepyszne curry z zielonymi szparagami, mleczkiem kokosowym, natką pietruszki. Pachnące kuminem. Ze szczyptą chili, wytrawną nutką cytryny lub aromatycznej limonki.  Podane w akompaniamencie kaszy jaglanej.



Pyszne. Na obiad. Na kolację. Lekką. Czerwcową :) Idealne dla osób o dominującej doszy kapha.

Osoby typu kapha to osoby bardzo ciepłe, opiekuńcze i życzliwe. Kapha to żywioły Ziemi i Wody. To atrybuty ciężkości, wilgoci, tłustości, zimna, powolności/ statyczności i stabilności. To mocne, a jednocześnie miękkie ciało, silne mięśnie, gruba skóra, chłodna i wilgotna. Ciężkie gęste włosy i duże ciepłe, błyszczące oczy. Kapha ma z natury niewielki apetyt, powolny metabolizm i powolne trawienie, które łatwo jest zaburzyć niewłaściwą dietą.


Kapha to mocny kontakt z ziemią, dający poczucie bezpieczeństwa, spokoju, stabilności, osadzenia w sobie i wewnętrznej mocy. 
Taka właśnie jest Kapha. Mocna. Promieniująca radością ducha i wewnętrznym spokojem. Uśmiechnięta i pozytywnie patrząca w życie. Spokojnie i powoli zmierza w swoją stronę. Małymi kroczkami. Natura Kapha jest nieco nieśmiała. Dobrze czuje się w kameralnym gronie życzliwych sobie ludzi. Bardzo lubi też spędzać czas w swoim własnym towarzystwie. W domu lub ogrodzie z dobrą lekturą i kubkiem korzennej kawy leniwie i przyjemnie płynie czas :)


Gdy Kapha jest w nadmiarze mogą pojawić się emocje związane z brakiem akceptacji siebie. Poczucie osamotnienia, zazdrość i potrzeba kontroli, strach i smutek, uczucie niemocy, braku pomysłu na siebie i niemożności podjęcia działania. Energochłonna rutyna w akompaniamencie strachu przed zmianą i nowym rodzi poczucie stagnacji i wiecznego czekania.
Gdy zwiększa się kapha, nic nam się nie chce. Umysł i ciało stają się ciężkie. Nadmiar kapha w ciele skutkuje gromadzeniem się wody w tkankach i śluzu w układzie oddechowym i pokarmowym. Towarzyszą temu obrzęki, ciężkość, problemy z zatokami oraz nudności i znacznie słabsze trawienie. Nasilona kapha wiązać się także może z przybieraniem na wadze. 

Wszystko co podobne, czyli zimne, ciężkie, wilgotne/tłuste, powolne będzie kapha nasilać.

Zwiększa więc kapha nadmiar snu i brak ruchu, zimne tłuste przekąski i jedzenie oraz napoje z lodówki, mięso i nabiał wszelaki, a także zimna i wilgotna pogoda, nadmierne wycofywanie się z życia towarzyskiego (ludzie są Ci potrzebni, nawet jeśli czasami tak trudno jest się na nich otworzyć :) i popadanie w rutynę.

Wszystko co lekkie, suche, ciepłe i dynamiczne będzie kapha równoważyć :)

Pokarmy. Lekkie, suche, ciepłe. Sałatki wszelakie z dodatkiem dobrej oliwy z oliwek (będą dla kapha lżej strawne) i soku z cytryny/ limonki. Warzywa na parze. Gorzkie liście (liście mniszka, rukola, sałaty), cierpkie i kwaśne owoce: żurawiny, jabłka, śliwki, granaty, grejpfruty, mango, papaja, jagody wszystkie. Kasza jaglana (zbawienna w przypadku gromadzącego się śluzu), gryczana, quinoa, sypki ryż. Przyprawy: wszystkie z wyjątkiem soli. Smaki równoważące kapha to gorzki, ostry, cierpki i kwaśny. Poprawiają trawienie. Usuwają ciężkość. Przyspieszają metabolizm. Odtruwają. Bardzo warto zaprzyjaźnić się z ziołami i włączyć je do codziennego menu w postaci aromatycznych herbatek. Mniszek lekarski, dziurawiec, pokrzywa, czarny bez, melisa, bazylia, szałwia, zielona herbata i kawa. Dobra kawa przysłuży się tej dosza energetyzując ciało, rozbudzając chęć do działania i pobudzając metabolizm.


Ruch. Dynamiczny ruch, najlepiej na łonie natury. Rower, bieganie, spacery, czy dynamiczne formy jogi. Ruch jest wspaniałym antidotum na nadmiar kapha w ciele i umyśle. I chociaż osoby Kapha potrzebują się do aktywności niekiedy mocno zmuszać, to warto poszukać w tej materii czegoś dla siebie.

Zmiany. Zmiany to też ruch :) Tylko w ciele mentalnym. Im więcej Kapha w nas, tym większa niechęć do zmian i strach przed nowym. W efekcie pojawia się nadmierne przywiązanie, rutyna, niemoc twórcza, wewnętrzna złość. A co, gdyby w każdym tygodniu robić jedną nową rzecz? Albo znaną rzecz w inny, nietypowy, dotychczas nieznany sposób? Oswajamy Nowe ;)

Oswajamy ludzi :) Ludzie są Ci potrzebni, nawet jeśli preferujesz swoje własne towarzystwo. To ludzie wokół Ciebie niczym twoje krzywe zwierciadła umożliwiają Ci ujrzenie schematów, w których nieświadomie tkwisz, własnych wewnętrznych blokad. Świadomość ich istnienia to pierwszy krok do akceptacji i uwolnienia się od nich. Ludzie inspirują Cię do rozwoju własnego potencjału. Uświadamiają, że wszystko czego szukasz na zewnątrz jest już w Tobie. Pozwalają Ci wzrastać. Gdy Kapha połączy się ze swoją prawdziwą naturą, uwolni się od cudzych przekonań na swój temat. Akceptując siebie, akceptujesz innych. Ich indywidualność i wyjątkowość. Ich inność. Akceptacja, empatia i zrozumienie oraz pozwalanie sobie i innym być takimi, jakimi są, pozwala tworzyć harmonijne relacje z ludźmi.


Miłość i samoakceptacja. Zrozumienie, że nie potrzebujesz być inna niż jesteś. Jesteś Ty. Dziecko Wszechświata. Idealna w swojej niedoskonałości. Jedyna. Życie Cię kocha i wspiera Cię. Tutaj i teraz jest najlepszy moment, aby cieszyć się sobą :) Wszystko czego szukasz na zewnątrz masz już w sobie. Otworzenie się na siebie, całkowita akceptacja, miłość, łagodność i bycie dla siebie dobrym. Napełniając się tym pozwalasz sobie być, dajesz w końcu wewnętrzną zgodę na bycie całkowicie sobą. Także wśród ludzi.

Kreatywność. Gdy nasila się kapha, przychodzi i twórcza niemoc. Umysł staje się sztywny, ciężki i ospały. Podświadomie szuka rutynowych, sprawdzonych rozwiązań. Tutaj z pomocą może przyjść sztuka i to w najlepszym możliwym wydaniu: twoim własnym. Gdy w naszym życiu zagościła kapha warto zaopatrzyć się w kredki, zeszyt, a może zestaw ajurwedyjskich przypraw i odnaleźć twórcę w sobie :)


Dziś potrawa łagodząca kapha. Na zakończenie szparagowego sezonu. Aromatyczne kokosowe curry z zielonymi szparagami, z wytrawną nutą cytryny, kwiatowym kuminem i szczyptą chili.

Idealna będzie dla dosza kapha. Jagiełki, kurkuma, szparagi, kmin rzymski, chili i cytryna skutecznie zmniejszają kapha w ciele osuszając wilgoć (kasza jaglana, kurkuma), ogrzewając i poprawiając Agni (kmin rzymski, chili, cytryna) oraz usuwając nadmiar wody z ciała (szparagi, natka pietruszki).

Podałabym tą potrawę jako zrównoważoną i odpowiednią dla wszystkich trzech dosza. Dla vata i pitta można zastąpić jagiełki ryżem basmati, a dla pitta użyć limonki w zastępstwie cytryny oraz dorzucić nieco nasion kolendry. Kapha może poszaleć twórczo, poszaleć ze składnikami i rozbudzić swoją kreatywność :)

Potrzebujemy:
  • szklankę kaszy jaglanej lub ryżu basmati
  • 1-2 pęczki zielonych szparagów
  • filiżankę (200-250ml) mleczka kokosowego
  • pęczek natki pietruszki
  • sok z cytryny
  • przyprawy, które czujecie, u mnie: sól morska, chili lub czarny pieprz, kmin rzymski, kolendra, kurkuma.

Pokrojone w kawałki zielone szparagi dusimy w niewielkiej ilości wody ze szczyptą soli. Gdy szparagi zmiękną dodajemy łyżeczkę kurkumy, filiżankę mleczka kokosowego, kolendrę, kmin rzymski i chili. Zagotowujemy. Doprawiamy solą, sokiem z cytryny, i dorzucamy pęczek posiekanej zielonej pietruszki. Podajemy z ugotowaną na sypko kaszą jaglaną lub ryżem basmati.
Szparagowego smacznego :)

Komentarze

Popularne posty